Artykuł ma dwie części. Pierwsza omawia proces otwarcia zapasu a druga sytuacje w których należy użyć zapasu. W obu częściach wytłuszczone zostały sytuacje które miały już miejsce w praktyce paralotniowej i mogły doprowadzić lub doprowadziły do zdarzeń niebezpiecznych. Czytaj dalej
Kontynuujemy nasz cykl artykułów o spadochronach zapasowych. Tym razem postanowiłem zabrać wszystkie pytania od Was i przekazać je osobie jak najbardziej kompetentnej – Zbyszkowi Gotkiewiczowi z PSP. Pytanie zadawaliście sami poprzez GG czy pocztę e-mail, nieważne jak. Ważne, że pytań tych napłynęło dość sporo. Czytaj dalej
2 lutego odbyło się spotkanie zespołu „Latajmy bezpiecznie” z przedstawicielami organizacji lotniczych i lotniczej prasy. Celem spotkanie było upowszechnienie idei dla której działa zespół „Latajmy bezpiecznie”. Ideą tą jest przekonanie pilotów do samodzielnego zgłaszania sytuacji niebezpiecznych które nie stały się wypadkiem, ale mogą w przyszłości zagrozić innym pilotom groźniejszymi konsekwencjami. Czytaj dalej
Przy okazji omawiania urazów odnoszonych w czasie latania urazu psychiczne są zupełnie pomijane, a mają one olbrzymi wpływ tak na ilość latających, jak i na jakość ich latania. Ponieważ problem jest niezauważany i skrzętnie skrywany, dlatego na początek powołam się na podobne problemy pilotów walczących w drugiej wojnie światowej. Czytaj dalej
W uchwytach do zapasów wyposażonych w dwie zawleczki wykonane z postaci wąsów z tworzywa sztucznego o różnej długości może wystąpić takie przełożenie tych wąsów przez pętelki zamykające kontener z zapasem, że uniemożliwi to użycie zapasu. Czytaj dalej
Na podstawie zgłoszenia jednego z pilotów zaistniała konieczność sprawdzenia prawidłowości wykonania uchwytów służących do wyciągania zapasu paralotniowego. Zgłoszone zastrzeżenia dotyczą uchwytu z uprzęży Levity firmy Mac Para, ale mogą dotyczyć także innych modeli uprzęży, także z innych firm. Czytaj dalej
Nie da się jednoznacznie powiedzieć, że jeden człowiek jest odpowiedzialny za wynalezienie paralotni. Podobnie jak z większością wynalazków cywilizacja dojrzała do takiego rozwiązania i w wielu miejscach niemal równocześnie spadochroniarze wpadali na pomysł zlatywania z góry na spadochronach szybujących. Taka eksplozja prób nastąpiła około 20 lat temu w połowie lat dziewięćdziesiątych. Po pierwszych próbach można było zacząć udoskonalać ten najnowszy wynalazek lotniczy. Można było to robić korzystając z wiedzy ogólno lotniczej, lub nawet bez niej. Konstruktorem, który w Polsce najwcześniej zainteresował się paralotniami jest Bogusław Pelczar bardziej znany jako Peciu. Czytaj dalej
Każdy, kto zna Krzyśka Dudzińskiego wie jak trudno jest wyciągnąć od niego informacje na temat skrzydeł i latania. Dlatego napisanie tego artykułu uważam za duży sukces. Pierwszy raz natknąłem się na nazwisko Krzyśka pod koniec lat osiemdziesiątych, gdy na okładce Skrzydlatej Polski zamieszczono zdjęcie paralotni wykonanej i pilotowanej przez Dudzinka. Dopiero teraz dowiedziałem się, że to nie były początki lotniczej przygody, bo Krzysiek zaczynał latanie na lotniach. Czytaj dalej
Wszyscy rodzice próbują ustrzec swoje dzieci przed niebezpieczeństwami czyhającymi na każdym kroku. Pedofile, narkotyki materiały wybuchowe…Nigdy nie wiemy, co spotkają nasze pociechy na swojej drodze, ale wszyscy usiłujemy przewidzieć niebezpieczeństwa. Rodzice czternastoletniego Piotrusia nie przewidzieli, że ich pociecha spotka starszego od siebie spadochroniarza Jacka Grochowskiego. Pokazał on małemu Piotrusiowi jaką fajną zabawą może być latanie na starym spadochronie przy silnym wietrze po przywiązaniu się liną do drzewa. Było to w roku 83 ubiegłego wieku. Czytaj dalej
Może najpierw wyjaśnię skąd wzięła się ksywka Dynamit. Działo się to zanim Wojtek zaczął latać. Ksywkę ta nadal mu dyrektor Aeroklubu Warszawskiego w czasach, kiedy w 1988 roku zaczął swoja przygodę ze spadochroniarstwem. Wojtek mieszkał niedaleko poligonu wojskowego, zbierał tam różne ciekawe rzeczy( petardy i inne materiały pirotechniczne) i w pewna sylwestrowa noc spędzaną w gronie skoczków spadochronowych w Aeroklubie Warszawskim dal popis swego dawnego hobby…reszty łatwo się domyśleć. Czytaj dalej