Michał Gierlach, Klaudia Bułgakow, Krzysztof Żelisko, UFO Team Mistrzami Polski 2015

Opowieść o triumfie, chwale, spełnieniu, zaskoczeniu, klątwach, rozczarowaniu, goryczy i wdzięczności.

Triumf, spełnienie i nieco dramaturgii

Przed rozpoczęciem mistrzostw nie było chyba osoby, która nie zastanawiałaby się, czy Spajkowi w końcu się uda. Spajk, czyli Michał Gierlach, od ponad dwóch lat jest najwyżej sklasyfikowanym polskim pilotem w światowym rankingu FAI. Przez ostatnich kilka lat regularnie pojawiał się na podium zawodów paralotniowych, m.in. wygrał Przedmistrzostwa Europy, Przedpuchar Świata w Nepalu czy Ratitovec Open, a także zajmował wysokie miejsca w najważniejszych imprezach – 8. na Mistrzostwach Świata w Bułgarii i 7. na Pucharze Świata w Kruszewie. Jednak do najwyższego stopnia podium Mistrzostw Polski jakoś nie miał szczęścia. W 2009 r. zdobył srebro, a w 2010 r. brąz.

Zawody w Kruszewie zaczął z przytupem, wygrywając pierwsza konkurencję i dokładając drugie miejsce w kolejnej. Chociaż był już w dosyć komfortowej sytuacji, musiał w trzeciej konkurencji nieco mocniej przycisnąć, co jednak zakończyło się dla niego glebą. Wśród Polaków wygrał wtedy Paweł Kumorek, ale na pierwsze miejsce w klasyfikacji PMP wysunął się Bartek Moszczyński. Następnego dnia Michał musiał więc znowu wywalczyć wysokie miejsce, żeby móc marzyć o złotym medalu. I to mu się udało – wśród Polaków zajął drugie miejsce, tuż za ponownie najlepszym Kumem. Po 4 taskach był więc ponownie pierwszy (i drugi w generalce). Ostatnia konkurencja została zatrzymana po 1 godz. 42 minutach z powodu rozwijających się chmur burzowych i ponieważ cała czołówka była w tym czasie bardzo blisko siebie, otrzymali bardzo podobne punkty i nie zaważyła już ona na końcowej klasyfikacji (jedynie Bartek przeskoczył Kuma w walce o drugie miejsce). Michał Gierlach został Paralotniowym Mistrzem Polski 2015, Bartosz Moszczyński I Wicemistrzem, a Paweł Kumorek i Tomasz Janikowski ex aequo zajęli trzecie miejsce.

W zawodach była stosowana tzw. formuła FTV, która usuwa najgorsze procentowo wyniki danego pilota w całych zawodach. Dzięki temu zawodnicy mogą sobie pozwolić na odrobinę ryzyka i rywalizacja staje się nieco ciekawsza, gdyż można liczyć na spektakularne ucieczki od peletonu (ale także spektakularne gleby). Dla zainteresowanych tutaj znajduje się jej szerszy opis.

Gorycz

Z zastosowania formuły FTV bardzo niezadowolony był Bartek Moszczyński, który w związku z tym złożył protest – odrzucony jednak przez radę pilotów ds. protestów. Bartek latał bardzo dobrze i równo i na koniec zajął drugie miejsce w klasyfikacji PMP, jednak odmówił wejścia na podium i przyjęcia medalu oraz nagrody, którą był kurs „Porozumienie i synergia” od Marka Rożalskiego. Jak widać naszemu sportowi towarzyszą bardzo intensywne emocje.

Niespodzianki i klątwy

Największym zaskoczeniem chyba dla wszystkich była wygrana Krzyśka Żelisko w kategorii sport. Jak on sam przyznaje, jechał do Macedonii po to, żeby zmieścić się w pierwszej dwudziestce MP – udało się mu to z naddatkiem (zajął 13 miejsce), a do tego zgarnął złoto w swojej klasie. Krzysiek zrobił kurs we wrześniu 2012 r. i Delta 2 to jego drugie skrzydło, a zawody w Macedonii były jego drugimi w życiu, po mistrzostwach Polski w Tolminie w zeszłym sezonie. Do tej pory latał głównie w rodzinnych stronach w Fajsławicach, skąd 2 lipca br. przeleciał 262 km na Słowację. Po tym wyczynie żartował: „W jednym locie zrealizowałem swoje wszystkie marzenia związane z paralotniarstwem i cele na ten rok – latanie straciło sens :P”. Jak widać, rzeczywistość może czasem przegonić marzenia. Krzysiek jest członkiem klubu Ciconia Team oraz Krasnostawskiego Stowarzyszenia Paralotniowego – jak widać tamte okolice stały się prawdziwą kuźnią talentów paralotniowych.

Krzysiek Żelisko
Krzysiek Żelisko

W związku z wygraną Krzyśka powstała kolejna „paralotniowa legenda”. Otóż w zeszłym roku podczas mistrzostw w Tolminie Krzysiek zawisł na drzewie i w ściągnięciu sprzętu pomagał mu Piotr Pawłowski. Także on ściągał z drzewa Roberta Niziołka w 2013 r. przed tym jak tenże został mistrzem Polski klasy sport. Jak widać tytuł mistrzowski wymaga pewnej dozy poświęcenia i obecności Pesona w pobliżu.

Klątwę przełamał „zawsze-drugi-Peson”, chociaż pewnie nie tak, jakby sobie tego życzył. Piotrek latał równo, ale minimalnie słabiej od Jacka Górskiego, który pomimo paczki w czwartej konkurencji zakończył zawody na drugim miejscu w klasie sport. Jacek latał na GINie GTO 2, które w największym rozmiarze ma certyfikat EN-C, pomimo że pozostałe rozmiary są sklasyfikowane wyżej. Więc tym razem Peson dołączył brązowy medal do całkiem sporej już kolekcji.

Wśród dziewczyn Klaudia nie miała jeszcze konkurencji. Jako jedyna polska dziewczyna lata obecnie na skrzydle zawodniczym i startuje na najważniejszych imprezach, jak mistrzostwa świata czy puchar świata. Jednak wyraźnie widać, że Dominika idzie w jej ślady – razem z Petrą Slivovą były jedynymi dziewczynami, które doleciały do mety w każdej konkurencji (oczywiście poza ostatnią, która została zatrzymana). Dominika najbardziej była zadowolona z trzeciego miejsca wśród kobiet w generalce, gdzie wyprzedziły ją tylko Petra (10 w całych zawodach!) oraz Klaudia, która po raz 5 wywalczyła złoto Mistrzostw Polski. Druga wicemistrzynią Polski została Anna Zezula, która zdecydowanie wygrała wśród dziewczyn latających na skrzydłach klasy rekreacyjnej.

Zawody to nie tylko walka o podium i napinka na wynik, ale ciekawe jest też to, co się dzieje w strefie niemedalowej. W tym roku sporym zainteresowaniem cieszył się występ Gotka na skrzydle Nemo XX (EN-A), który próbował udowodnić, że na szkolnym skrzydle z powodzeniem można mieć radość z zawodów i dolatywać do mety. Udowodnił to już w pierwszym locie, kiedy ukończył trasę na 71 pozycji. W klasyfikacji PMP zajął ostatecznie 36 miejsce, czyli w połowie stawki! Wiele radości dostarczył także anonimowy fan Jacka Profusa, który założył jego fanpage.

Bilans

Podczas zawodów poszło 5 konkurencji, od 57 do 95 km. W sumie zawodnicy przelecieli ponad 36 tysięcy km i ponad 300 razy zaliczyli metę. W tym czasie rzucili też 5 zapasów: na Enzo 2, Pure, Mistralu 7, GTO 2 i Icepeaku 8. Trzy z tych paczek były na skrzydłach zawodniczych na pełnym speedzie, a dwie podczas krążenia. Wszystkie zakończyły się szczęśliwie, poza lekko obitym barkiem u jednej osoby. Z jednej strony to dużo, ale z drugiej strony dobrze, że piloci podjęli takie decyzje.

krusevo2015wkocot33
Jacek Górski ląduje na zapasie.

W generalce zwyciężył doskonale znany polskim pilotom Peter Vyparina, drugi był Michał Gierlach, a trzeci Alex Tarakanov. Wśród kobiet zwyciężyła Petra Slivova przed Klaudią Bułgakow i Dominiką Kasieczko. W klasie serial (maks EN-D trójrzędowe lub maksymalnie 6,51 wydłużenie) zwyciężył Radek Vecera (Gradient Avax XC2), drugi był Stan Radzikowski (Crossalps), a trzeci Tomas Podmanik (Delta 2). W klasie sport (maks EN-C) najlepszy był Stan Radzikowski, drugi Tomas Podmanik, a trzeci Maros Kravec (Delta 2). W klasie fun zwyciężył Marcin Bortkiewicz (Mentor 3). Wśród teamów (maksymalnie 5 osób) najllepszy był UFO Team, przed GIN Gliders i Airtribune.

Nie tylko chwała

Dzięki sponsorom, poza glorią na zawodników spłynął też deszcz nagród. Najwięcej emocji wzbudzała główna nagroda dla zwycięzcy klasy sport, czyli nowe skrzydło GIN Carrera+ ufundowane przez Gin Gliders. Stan Radzikowski będzie mógł wybrać sobie dowolny rozmiar i kolor. Firma Gin Gliders od pewnego czasu intensywnie promuje latanie w klasie Fun i Sport – m.in. organizując zawody GIN Wide Open – dlatego postanowili nagrodzić właśnie tę klasyfikację. Nagrodą dla najlepszego pilota w klasie serial była uprząż Dudek Soul, którą zwycięzcy Radkowi Vecerze wręczył sam Piotr Dudek. Dziewczynom w nagrodę przypadły urządzenia od firmy Lark – tablet 8″ oraz kamera sportowa. Wicemistrz i wicemistrzyni Polski otrzymali kurs „Synergia i porozumiewanie” od Marka Rożalskiego (w tym roku uczestniczyła już w nim Klaudia Bułgakow). W klasyfikacji generalnej nagrody pieniężne przyznało PSP: za I miejsce 500 EUR, za drugie 300 EUR, a za trzecie 200 EUR. Mistrz Polski dodatkowo otrzyma wpisowe na kolejne zawody, w których będzie chciał wystartować. Zwycięzcy różnych kategorii otrzymali także nagrody od Centrum Paralotniowego, importera GIN na Polskę – m.in. bieliznę termiczną, lekkie kurtki funkcyjne, koszulki i akcesoria, od Rusłana Buszczaka – SOL Paragliders – speedarmy oraz Tomato Sport – plecaki Bruce Goldsmith Design. Najlepszy pilot w klasie Fun otrzymał vario Skybean.

W imieniu pilotów ogromnie wszystkim dziękujemy!

IMG_0215

Dziękujemy także ekipie Polskiej Agencji Prasowej, która towarzyszyła nam przez 4 dni zawodów. Pierwszy z przygotowanych przez Maję Nowak i Łukasza Osińskiego materiałów można już oglądać na naszej stronie. Kolejne są w przygotowaniu.

Eksperyment

Po raz pierwszy udało się zorganizować wspólny przejazd zawodników na imprezę. Autokar szczęśliwie dowiózł 30 osób do Kruszewa. Na pokładzie odbywały się pokazy filmów, gry towarzyskie oraz degustacje. Ogólnie załoga wydawała się zadowolona. Po powrocie powstał już nawet pomysł, żeby kolejny wyjazd był na mistrzostwa Polski w Hiszpanii. Co wy na to?

Podziękowania

Być może z boku tego dobrze nie widać, ale przy zawodach pracował bardzo duży zespół. Nad stroną lokalną (m.in. transport, zwózka, zabezpieczenie medyczne, impreza) czuwał Igor Todevski z klubu Heli XC i należy mu się duże uznanie za sprawna organizację jego pierwszej tak dużej imprezy.

Osobiście chciałabym podziękować Francuzowi – za jak zwykle sprawne ogarnianie spraw nieogarnialnych, Mateuszowi Lubeckiemu – za usprawnienie naszego systemu komunikacji, Kasi Buszkowskiej z PAP – za powierzenie nam dwójki swoich redaktorów, którzy bez lęku kręcili nasze wyczyny i w wtopili się w nasze barwne środowisko, Petrze Slivovej – za podszepnięcie GIN Gliders, żeby wsparli naszą imprezę, Marcie Kliś i Wojtkowi Kocotowi – za piękne zdjęcia, Elenie Filonowej z Airtribune – za pełne poświęcenia rozwiązywanie problemów z livetrackingiem, Filipowi, menadżerowi hotelu Montana – za wytrzymanie z nami tego tygodnia i spełnianie naszych dziwnych zachcianek, Rusłanowi Buszczakowi – za nakręcenie terabajtów materiału, z którego niedługo powstaną ciekawe relacje, Sułtanowi – za sprawne i szybkie załatwienie autokaru do Kruszewa.

Wyniki XXII Paralotniowych Mistrzostw Polski

Podium generalki:
1. Michał Gierlach – Paralotniowy Mistrz Polski 2015
2. Bartosz Moszczyński – Paralotniowy Wicemistrz Polski 2015
3. Paweł Kumorek i Tomasz Janikowski – Paralotniowi II Wicemistrzowie Polski 2015

Podium kobiece:
1. Klaudia Bułgakow – Paralotniowa Mistrzyni Polski 2015
2. Dominika Kasieczko – Paralotniowa Wicemistrzyni Polski 2015
3. Anna Zezula – Paralotniowa II Wicemistrzyni Polski 2015

Podium Sport:
1. Krzysztof Żelisko – Paralotniowy Mistrz Polski 2015 Klasy Sport
2. Jacek Górski – Paralotniowy Wicemistrz Polski 2015 Klasy Sport
3. Piotr Pawłowski – Paralotniowy II Wicemistrz Polski 2015 Klasy Sport

Podium drużynowe
1. UFO team (Paweł Kumorek, Mariusz Wiśniowski, Michał Gierlach, Marek Robel, Dominika Kasieczko)
2. Żywiec PSP (Piotr Mieszczak, Paweł Faron, Krzysztof Ziółkowski, Kuba Sto, Jacek Górski)
3. WKP Tęcza Pro (Tomasz Janikowski, Jacek Profus, Sławomir Kaczyński, Marek Mogielnicki, Krzysztof Maciejczuk)

> Pełne wyniki dostępne pod tym adresem.

Galeria

Fot. Marta Kliś, Wojtek Kocot i Karolina Kocięcka

Karolina Kocięcka

Członek zarządu PSP. Zajmuje się częścią sportową – organizuje m.in. Paralotniowe Mistrzostwa Polski oraz niektóre edycje PLP. Prowadzi dział bezpieczeństwa, gdzie zbierane są dane dot. zdarzeń niebezpiecznych. Jest głównym administratorem strony PSP.

  • email: psp@psp.org.pl

    Polskie Stowarzyszenie Paralotniowe
    ul. Nad Wisłą 4A, 04-987 Warszawa

    NIP 527 251 23 14
    REGON 140534339
    KRS 0000236118