
Pierzyński Wojtek – historia Dynamita
Może najpierw wyjaśnię skąd wzięła się ksywka Dynamit. Działo się to zanim Wojtek zaczął latać. Ksywkę ta nadal mu dyrektor Aeroklubu Warszawskiego w czasach, kiedy w 1988 roku zaczął swoja przygodę ze spadochroniarstwem. Wojtek mieszkał niedaleko poligonu wojskowego, zbierał tam różne ciekawe rzeczy( petardy i inne materiały pirotechniczne) i w pewna sylwestrowa noc spędzaną w gronie skoczków spadochronowych w Aeroklubie Warszawskim dal popis swego dawnego hobby…reszty łatwo się domyśleć. Czytaj dalej