Alpejka – najczęstsze błędy

Trudno jest opisać wszystkie możliwe błędy jakie można popełnić przy stawianiu skrzydła alpejką, szczególnie że jest wiele sposobów na postawienie skrzydła w pozycji twarzą do paralotni. Z tego powodu będę promował w tym artykule metodę, którą uważam, za najlepszą. Pozostałe metody i modyfikacje uważam za równorzędne, gorsze lub niebezpieczne, ale nie będę się zajmował ich ocenianiem. Alpejka jest umiejętnością, którą trzeba wyćwiczyć, a następnie podtrzymywać bo w przeciwieństwie do jazdy rowerem dość szybko się zapomina „jak to się robi”. I jest to szczególnie widoczne przy zmianach skrzydła.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

1. Zacznę od prawidłowego wzięcia sterówek do ręki. Taśmy D, czyli te do których są przymocowane uchwyty sterówek powinny znajdować się u góry. Uchwyty sterówek chwytamy też od góry. Prawy uchwyt do prawej ręki, lewy do lewej. Co prawda zmusza to nas do nauczenia się sterowania „na krzyż” gdy jesteśmy zwróceni do skrzydła twarzą, ale za to nie ma konieczności przekładania sterówek w czasie obrotu do startu. Przekładanie jest błędem, który może doprowadzić do wypadku. Jako następną zasadę musimy przyjąć, że raz wziętej sterówki nie wypuszczamy z ręki i nie przekładamy do drugiej ręki. Jeśli sterówka z jakiś względów nam przeszkadza (trzeba coś zapiąć lub włączyć) to przypinamy ją na jej miejsce na taśmie D. No i trzecia czynność jaką należy zrobić na początku, to spojrzeć jak krzyżują się taśmy. Ta biegnąca spodem wyznacza nam kierunek obrotu, bo obracamy się tak jakby ta taśma nas ciągnęła. Brak tej kontroli jest przyczyną odwracania się w niewłaściwą stronę i startu ze skręconymi taśmami, co też bywa przyczyną wypadków.

2. Po wzięciu sterówek do ręki trzeba złapać za taśmy A. Obecnie większość skrzydeł ma rozdzielone taśmy A na A i A’. Do taśmy A’ przymocowane są linki rzędu A biegnące do zewnętrznych części skrzydła. Służą one do zakładania uszu i nie są używane do stawiania skrzydła. Taśmy A są obszyte zazwyczaj kolorowymi obszywkami, ale ponieważ producenci używają do oznaczania taśm różnych kolorów, to powinniśmy zwrócić na to uwagę przy zmianie skrzydła. Taśmy można ciągnąć obiema rękami, lub jedną ręką. Tu różnice są niewielkie, z tym że przy wyciąganiu jedną ręką drugą ręką możemy w czasie wyciągania skrzydła użyć sterówki jeśli będzie to konieczne.

3. Krzywe rozłożenie względem osi wiatru. Tu pilot stoi tak, że kierunek ciągnięcia oznaczony na zdjęciu czerwoną linią jest odsunięty w prawo od osi wiatru oznaczonej czarną linią. Przy symetrycznym pociągnięciu za taśmy prawa połówka wstanie szybciej, ponieważ  wiatr wpada prostopadle na prawą połówkę skrzydła, a do lewej jest ustawiony równolegle i gorzej powietrze będzie wypełniało lewą stronę skrzydła.

4. Krzywe rozłożenie względem poziomu. Przy symetrycznym pociągnięciu ta cześć skrzydła, która jest wyżej szybciej wstanie i jeśli pilot tego nie skoryguje to ta szybciej wstająca połówka doprowadzi do spalenia startu.

5. Krzywe ciągniecie względem osi skrzydła. Tu widać, jak pilot z osi skrzydła (czarna linia) przechodzi w prawo do postawienia skrzydła. Przejście w prawo powoduje, że linki ciągnące lewą połówkę skrzydła ( czerwona linia) szybciej się naprężą i spowodują że lewa połówka wstanie wcześniej.

6. Stawianie z zapadniętym środkiem. Pociągniecie skrzydła w takiej sytuacji doprowadza do tego, że zewnętrzne części wstają szybciej niż centropłat i tworzą efektownego motyla. Niestety motyle kiepsko latają. Jeśli mamy taką sytuację, to należy symetrycznie ściągnąć stabila ciągnąc za sterówki i cofając się jeden-dwa kroki, a następnie jeszcze raz podnieść krawędź natarcia taśmami A tak, żeby część centralna była prawidłowo postawiona.

7. Stawianie z zapadniętą jedną stroną. Tu prawidłowo wypełniona połówka skrzydła idzie do góry, a druga połowa z problemami spowodowanymi splataniem, krawatem, zaczepieniem o trawę lub co tam jeszcze może być nie może dogonić tej prawidłowej co doprowadza do krzywego stawiania.

8. Krzywe ciągnięcie ręką. Czarna linia na zdjęciu pokazuje kierunek symetrycznego ciągnięcia, a czerwona rzeczywisty kierunek, który znajduje się na prawo do tego prawidłowego. Sytuacja jest analogiczna do punktu 5. Przesunięcie ręki w prawo jest tym samym, co przejście pilota w prawo i wtedy lewa strona wstaje wcześniej. Dlatego przesuwanie ręki w prawo lub w lewo jest najłatwiejszym i najskuteczniejszym sposobem na korygowanie wszelkich błędów związanych z nierównym podnoszeniem się skrzydła. To jest prawdopodobnie najważniejsze zdanie w całym tym artykule.

9. Krzywe ciągniecie ciałem. Jeśli pilot traktuje stawianie skrzydła jak przeciąganie liny, to dla lepszego zaparcia się odruchowo ustawia się bokiem do skrzydła. W efekcie zamiast mieć oś łączącą karabinki prostopadle do osi skrzydła (czarna linia) ta linia jest skośna (czerwona) co powoduje, że jedna z taśm jest bardziej naprężona, druga słabiej. Ta bardziej naprężona doprowadza do szybszego podnoszenia połówki skrzydła.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

10. Prawidłowe podnoszenie skrzydła powinno składać się z dwóch etapów. Pierwszym jest pociągnięcia za wszystkie taśmy poprzez cofnięcie ciała, drugim dopiero wciąganie skrzydła za pomocą taśm A. Oczywiście trzeba to uzależnić od warunków. Ciągniecie za wszystkie taśmy daje przepływ powietrza wokół skrzydła, dlatego całym ciałem ciągniemy tym mocniej, im ten przepływ przyroda zapewnia nam słabszy. Czyli mówiąc po ludzku im słabiej wieje, tym mocniej musimy zapracować ciałem. Jak nie wieje nic, albo stawiamy alpejką z wiatrem, to napięcie wszystkich taśm musimy zapewniać długo i intensywnie biegnąc cały czas do tyłu. Nie jest to fajne, zdrowe i wygodne, ale czasem konieczne. Jeśli wiatr wieje już te 2-3 m/s, to wystarcza jedynie zainicjowanie podniesienia skrzydła poprzez cofnięcie ciała, a resztę zrobimy poprzez ciągnięcie za taśmy A. Przy silniejszym wietrze samo pociągnięcie za taśmy A będzie wystarczające, bo ruch powietrza natychmiast zapewni nam napięcie na wszystkich taśmach. Jeśli wiatr przekroczy pewną siłę (na przykład 6 m/s) to musimy zmniejszać napięcie na wszystkich taśmach. Do tego służy też bieg, ale tym razem z wiatrem, co przy alpejce jest dużo łatwiejsze niż przy starcie przodem. W czasie tego biegu podnosimy skrzydło nad głowę, gdyż nad głową stawia na tyle małe opory, że nie powinno nas ciągnąć po startowisku. Jeśli mimo tego, że jest nad głowa nadal nas ciągnie do tyłu, to powinniśmy jeszcze raz przeanalizować czy chcemy w tych warunkach znaleźć się w powietrzu. Tyle się rozpisałem, a właściwie to chciałem jedynie powiedzieć, że skrzydło można postawić bez ciągnięcia za taśmy A, a jedynie samym ciałem. Oczywiście sporo zależy od tego gdzie się to robi, jak się to robi i na jakich kątach natarcia skrzydło zostało zaprojektowane. W każdym razie warto spróbować zrobić to ze swoim skrzydłem.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

11. Za wczesne ciągnięcie za taśmy A. Zgodnie z tym, co napisałem w poprzednim punkcie skrzydło powinno być już nieco podniesione całym ciałem a następnie przyspieszone pociągnięciem za taśmy A. Jeśli pociągniemy za taśmy A za wcześnie, to załamiemy przód skrzydła co skutecznie utrudni jego wstawanie. Niestety nie mam dobrych zdjęć takiego zamykania wlotów, a moje skrzydło zupełnie nie daje się w ten sposób zdeformować. Stąd zdjęcie nie oddaje w pełni wyglądu tego zjawiska.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

12. Za słabe ciągniecie taśm A. Po postawieniu „płotka” całym ciałem skrzydło z reguły traci po chwili energię którą dostało od pilota i po oderwaniu spływu od ziemi z powrotem by spadło na nią, gdyby nie pociągnięcie za taśmy A. Jeśli jednak będzie ono za późno lub za słabo to po zatrzymaniu się skrzydło już niechętnie ruszy nam nad głowę, ale za to bardzo chętnie zmieni kierunek i poleci gdzieś w bok ignorując zupełnie nasze wysiłki.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

 

 

 

13. Zbyt mocne ciągnięcie za taśmy A doprowadza do załamania krawędzi natarcia w czasie podnoszenia skrzydła.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

14. Zbyt długie ciągnięcie za taśmy A. Taśmy A powinny być wypuszczone z ręki gdy skrzydło dochodzi nad głowę. Skrzydła, które trudno wchodzą nad głowę wymagają dłuższego dociągania i w zasadzie nie ma konieczności krótkiego zadziałania sterówkami aby zatrzymać je nad głową. Jeśli skrzydło ochoczo rwie się nad głowę to można taśmy A puścić wcześniej, a krótkim zaciągnięciem sterówek zatrzymać je nad głową. Jeśli będziemy zbyt długo ciągnąć za taśmy A i nie zatrzymamy go nad głową, to skrzydło przestrzeli do przodu i spadnie nam na głowę. Efekt będzie ten sam, co w punkcie 17.

15. Nierówne chwycenie taśm A, lub nierówne ciągnięcie. Widać, jak przez nieuwagę pilot trzyma nierówno taśmy A w jednej ręce. Ten sam efekt wystąpi, jeśli ciągniemy taśmy oburącz, lecz nierówno.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

16. Skrzydło niedociągniete. Ten błąd występuje szczególnie przy skrzydłach trudno wstających, ciężkich, mułowatych. Wtedy pilot poprzez zbyt wczesne puszczenie taśm A uniemożliwia skrzydłu wejście nad głowę i skutkuje to spadnięciem skrzydła za plecy w czasie obrotu pilota do startu.

17. Brak zatrzymania nad głową. Skrzydło przelatuje nad głową pilota i leci dalej. Ponieważ jest przywiązane linkami do pilota, to daleko sobie nie poleci i spadnie zaraz przed pilotem zaplątując go dokładnie w linkach. Ten efekt występuje najczęściej na pochyłych stokach. Piloci ćwiczący alpejkę na płaskim nie są na to przygotowani. Różnica polega na tym, że na stoku powietrze przemieszcza się nie poziomo, ale równolegle do stoku. Skrzydło chce się też ustawić zgodnie ze strugami powietrza i dlatego musi przejść przed pilota. Pilot musi być na to przygotowany i odpowiednio wcześniej w porównaniu do swoich doświadczeń z płaskiego musi przestać wyciągać skrzydło za pomocą taśm A i w razie potrzeby energicznie musi użyć sterówek co widać na drugim zdjęciu.

18. Zbyt energiczne stawianie. Jest to bardzo widowiskowy błąd. Skrzydło uzyskuje sporą energię w czasie stawiania, pilot musi do zatrzymania skrzydła nad głową użyć dużo sterówek co doprowadza do gwałtownego przyrostu siły nośnej na skrzydle, co odrywa pilota od ziemi. Skrzydło i tak leci do przodu, często podwija się a pilot wali plecami o glebę. Niektórzy to mogą tak cały dzień. Aby tego uniknąć w stawianie skrzydła musimy wkładać mniej siły, wcześniej puszczać taśmy A i wcześniej hamować, nawet zanim skrzydło zacznie dochodzić nad głowę. Może to być i 45 stopni od poziomu. Stosować szczególnie przy mniej obciążonych ale konstrukcyjnie szybkich skrzydłach. Najlepiej w takiej sytuacji zmniejszać energię wychodzenia skrzydła nad głowę poprzez podbieganie w kierunku skrzydła w czasie jego podnoszenia (Tak jak w punkcie 10 przy zbyt silnym wietrze).

alpejka31

19. Prawidłowy obrót. Obracamy się jak skrzydło mamy ustabilizowane nad głową. Robimy to poprzez skręcenie się na palcach i pięcie. Dzięki temu nie wprowadzamy żadnych zaburzeń poprzez taśmy na skrzydło. Po skończeniu obrotu jeszcze raz kontrolujemy jego pozycję nad głową , korygujemy i dopiero możemy startować.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

20. Jeśli podczas obracania się będziemy przechylać ciało, to ten przechył zostanie przekazany na skrzydło. Jeśli po obrocie zaczniemy bieg w dół startowiska, to może się okazać, że skrzydło właśnie postanowiło sobie polecieć z zupełnie inną stronę. Na przykład w kierunku staruszki prowadzącej swoją wnuczkę poprzez przejście dla pieszych do przedszkola.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

21. Zbytni pośpiech w czasie obracania się. Patrz punkt 19. Jeśli pilot traktuje start jak niezrozumiały kataklizm, to gdy tylko jakimś cudem uda mu się dociągnąć skrzydło gdzieś nad głowę, to natychmiast, nawet jeszcze w czasie wyciągania obraca się i rzuca w objęcia błękitu. Błękit najczęściej nie przyjmuje takich pilotów.

22. Obrócenie się w złą stronę. Nie mam zdjęcia pilota startującego i z przerażeniem patrzącego na ten warkocz, który ma przed twarzą. Jak tego uniknąć patrz punkt 1.

I na koniec drugie ważne zdanie w tym artykule. Alpejka to fajna zabawa dająca zupełnie inne przeżycia, niż latanie. Szkoda, że tak niewielu pilotów zdaje sobie z tego sprawę.

Zbigniew Gotkiewicz

Czyli gotek - założyciel PSP, lata od zawsze, startuje w zawodach, testuje skrzydła, uczy latać, ekspert od spraw bezpieczeństwa

  • email: psp@psp.org.pl

    Polskie Stowarzyszenie Paralotniowe
    ul. Nad Wisłą 4A, 04-987 Warszawa

    NIP 527 251 23 14
    REGON 140534339
    KRS 0000236118